środa, 10 lutego 2016

Grodzisko Lubin - może kawka i ciasto na klifie?

Grodzisko - w takim miejscu mogłabym mieszkać. Na wysokości, z widokiem na morze i cały nieboskłon, blisko aglomeracji.
Ale Grodzisko to miejsce prywatne, więc jeżeli chciałabym, aby marzenia się spełniły, to mogłabym wziąć tu ślub - na łonie natury i z takimi widokami, który następnie przekształciłby się w wesele, a raczej spotkanie dla najbliższych. Można wtedy by było biegać na boso po trawie, oglądać zachód słońca, spędzić noc pod rozgwieżdżonym niebem, a wokół świecącymi lampionami, a następnie być świadkiem wschodu słońca, a z Nim początku nowego, innego życia.
Ale marzenia marzeniami - nie wszystkie mogą się spełnić, ale Grodzisko umożliwia spełnienie marzeń chociażby na kilka chwil.
To tutaj można napić się kawy w kawiarence na klifie, z wyjątkowymi widokami wokół. Można poleżeć na trawie i popatrzeć w chmury, można w coś pograć, albo po prostu pozwiedzać i porobić świetne zdjęcia w takim punkcie widokowym.
Grodzisko jest tak blisko Międzyzdroji a tak mało osób o Nim wie. Sama o Grodzisku nic bym nie wiedziała, gdyby nie informacja od znajomej osoby, która mieszka tam niedaleko. Takie perełki nie są mocno znane bo nie muszą być krzykliwe, aby być wyjątkowe. Nie są dostępne dla wszystkich. To dobrze, bo dzięki temu ich urok szybko nie przeminie, a miejsce będzie zadbane i pozwoli przyjeżdżać tam stale.
Nie wszyscy bowiem doceniają to co mają, wiec gdyby teren był całkowicie dostępny to nie wiadomo jak by wyglądał i czy byłby równie zadbany. A tak, jest przepięknym, nietypowym miejscem i nie trzeba wyjeżdżać do innych krajów by mieć namiastkę widoków jak za granicą.

Byliście w Lubiniu? Byliście w Grodzisku?

Jeżeli nie, to w tym roku koniecznie tam pojedźcie!
Ja to miejsce ubóstwiam i kocham.






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz