środa, 24 lutego 2016

Skarbimierzyce - wspaniały folwark, którego już brak

Nie mogę odpuścić sobie wspomnienia o Skarbimierzycach, w których istniał folwark zwierzęcy.
Był naprawdę wyjątkowy, ale mała reklama w okolicach i mała reklama w Polsce spowodowały, że folwark zamknięto.
Nic nie dała także bliska odległość od granicy z Niemcami. Świetne, wyjątkowe miejsce nie dało rady się utrzymać.
Uwielbiałam tam jeździć. Wyjątkowa atmosfera i zwierzaki, kawiarenka, w której można było posiedzieć na zewnątrz i dzięki aranżacji poczuć się jak w ciepłych krajach, w tle grała cudowna muzyka, słońce grzało w twarz, do wyboru były pyszne ciastka własnych wypieków, smaczne kawy i herbaty, i sporo atrakcji - m.in. możliwość jazdy konnej, plac zabaw dla dzieci i dorosłych, część folwarku przerobiona na hotel.
Wszystkie te pomysły to był strzał w 10! Ale niestety reklama zawiodła. Z większością osób, z którą rozmawiałam, informacja o folwarku była dla nich obca i byli zdziwieni że takie miejsce w ogóle istnieje.

Jak potrzebowałam oderwać się od rzeczywistości i brakowało mi energii, to jechałam właśnie do folwarku.
Nikt mnie tam nie znalazł, mogłam pracować do woli na świeżym powietrzu (czego brakuje większości kawiarni), po prostu, jak dla mnie miejsce wyjątkowe pod każdym względem - współczesne, nowoczesne i funkcjonalne, a do tego ukochane zwierzaki. Kot Marian, który oprowadzał każdego przechodnia, lamy, które zawsze były w dobrym nastroju a spojrzenie na nie wystarczyło, aby wrócił dobry nastrój, oraz mój najukochańszy osiołek - któremu można było się zwierzać z różnych spraw, a on po prostu słuchał i unosił uszy do góry na znak porozumienia.

Brakuje tego miejsca i żałuję, że zamknięto folwark przed zwiedzaniem, bo wystarczyło je bardziej wypromować - wszędzie gdzie się da i byłoby jedną z lepszych atrakcji w województwie.

Może ktoś jeszcze kiedyś przemyśli sprawę, żeby ponowić pomysł, wprowadzić autobus, który będzie dowoził osoby nie mające samochodów, wprowadzi atrakcje dla szkół i tym samym rozbudzi folwark na nowo.

Aż serce boli, że takie realizacje się marnują, a ja ciągle, po cichu liczę, że jeszcze odżyją, bo zainwestowali w to mnóstwo środków i warto aby się one zwróciły i podwoiły - bo naprawdę było warto.
Na zdjęciach prezentuje dzisiaj tylko mieszkańców, których można było tam poznać, ale za jakiś czas wrócę do tematu i pokaże architekturę i charakterystyczne lamy - sami zobaczycie jak poprawią humor ;)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz