czwartek, 31 marca 2016

trasa chociwel ińsko

Znacie trasę Szczecin - Chociwel?
Bardzo charakterystyczna trasa, bo trasa która kiedyś była lotniskiem z betonowych płyt. Obecnie przerobiona na szeroką drogę asfaltową, chociaż w razie konieczności może być alternatywą i pasem awaryjnym dla samolotów, bo jego szerokość i brak roślin na poboczach nadal umożliwiają lądowanie w warunkach nagłych i koniecznych.
A kto nie był na tej trasie lub nigdy nią nie jechał, to ma okazje zobaczyć ją w filmie "Młode Wilki" z 1995 roku.
Tak to właśnie w Szczecinie i okolicach  film był kręcony i odcinek tej trasy również został na filmie uwieczniony.
Najlepszy film Polski wszech czasów. To właśnie tą trasą jedzie cała ekipa filmowa - szeroką, otwartą autostradą, przy której (w obu kierunkach) znajdują się ogromne postoje.
Na postojach, można spotkać wiele osób, które uczą się jeździć samochodem - można tu zrobić kilka manewrów, osoby uczące się jeździć na motorze, a nawet jest to dobre miejsce aby zrobić pierwsze kroki na rolkach.
Kiedyś często tam jeździłam i własnie tam też pierwszy raz prowadziłam samodzielnie samochód - świetne uczucie jak dla laika.
Poza tym są tam lasy mojego dzieciństwa i zbieranie grzybów z rodziną, więc każdy znajdzie w okolicach coś dla własnego wypoczynku.

Teraz rzadko kiedy mam okazję się tam wybrać, bo przeważnie jadę w innym kierunku, ale raz chciało mi się pojeździć, aby odreagować stresy i pobyć ze sobą, że dojechałam właśnie tam. 
Oto kilka zdjęć z tej drogi - pustej, betonowej, mimo że traktowanej jako droga szybkiego ruchu. Teraz jakby ruchu było mniej - może przez drogi objazdowe, których kiedyś przecież nie było. Przejedźcie się kiedyś i zobaczcie jak szeroka a pusta jest to droga.


niedziela, 27 marca 2016

klify - to co kocham

Klify w Trzęsaczu naprawdę robią wrażenie.
Kto by pomyślał, że jeszcze kiedyś stał tu kościół, a teraz został po Nim jeden fragment ściany.
Ale wyobrażacie sobie jakie to musiało być urokliwe miejsce?

Kościółek nad samym morzem, na klifie. Jak pięknie byłoby mieć w takim miejscu ślub, komunie czy chrzest. Coś wyjątkowego.

Pamiętam, jak byłam mała, kiedy kościół w Trzęsaczu miał jeszcze cały bok. Kto by pomyślał, że brak zabezpieczenia skarpy i klifu w odpowiednim momencie, doprowadził do jeszcze większego zabrania tamtego fragmentu kościoła.Szkoda, że został po Nim tak niewielki fragment. Miejmy jednak nadzieję, że nie pozwolą, aby całkowicie zniknął z krajobrazu Polski, bo kolejne pokolenia mogą później nie uwierzyć, że naprawdę coś tu istniało.
Ale póki jest, koniecznie jedźcie zobaczyć, jeżeli oczywiście nie mieliście wcześniej okazji.

sobota, 12 marca 2016

Mrzeżyno - miejsce do przemyśleń

Lata temu, kiedy miałam może jakieś 10 lat, pierwszy raz dotarłam z rodziną do Mrzeżyna i wtedy wręcz zakochałam się w tym miejscu.
Poznałam świetnych ludzi, przeżyłam super chwile, które pamiętam do dzisiaj.
Poranne spacery z psem na plaże, meduzy w wodzie, wszędzie grająca muzyka - wtedy był boom na disco polo i disco, więc wszędzie było słychać rytm, pamiątkowe maskotki losowane w automatach, które później nosiła w pyszczku moja psinka, bo uważała że wygrana maskotka była przecież dla niej :), pyszne lody z automatu zatapiane w czekoladzie - nigdy później nie jadłam tak wyśmienitych lodów, a przede wszystkim ogromna plaża, cisza, spokój, fajni ludzie i naprawdę miejsce pełne zarówno życia jak i relaksu.

Ostatnim razem byłam w Mrzeżynie tylko przejazdem i nie miałam tak dużo czasu na pobycie w Nim kilka dni (jak w dzieciństwie), ale plaży nie mogłam sobie odmówić.
Żadna z plaż w innych miejscowościach jej nie dorównuje. Jest enklawą spokoju - czysty piasek, szeroka plaża, dużo miejsca, ograniczony wiatr od morza. To właśnie tu można się położyć i patrzeć w niebo bez stresu że ktoś Nam przerwie tą spokojną chwilę i pozwolić aby myśli płynęły same.
Właśnie w Mrzeżynie wpadłam na ciekawe pomysły i zmianę swojego życia.
Czy się udało?
Ciągle nad tym pracuje :)


środa, 9 marca 2016

gubię grawitację - architektura do góry nogami

Pewien czas temu popularna stała się atrakcja budowania - do góry nogami.
Tego typu zabudowy powstały w górach i nad morzem, i faktycznie wzbudzają zainteresowanie przyciągając do siebie turystów.
Mnie tez zaciekawiło jak jest w środku, bo dawniej, żeby zobaczyć pomieszczenie do góry nogami wystarczyło się położyć w domu głową do dołu i nogami deptać po suficie wyobrażając sobie że wszystko jest odwrócone.
W takich budynkach wyobraźnie z dzieciństwa można zrealizować. I mimo, że błędnik wariuje, i przez to nie dla wszystkich może to być przyjemna atrakcja, to chodzenie po suficie to naprawdę ekscytująca sprawa.
Trochę zdjęć poniżej, dla tych którzy nie są przekonani aby spróbować swoich sił w tak innym pomieszczeniu.
Proszę nie przekręcać ekranów ;) wszystko jest tak jak powinno :)


niedziela, 6 marca 2016

wiatr we włosach, wiatr w przestrzeni - wiatraki

Dla niektórych widok jeszcze mało znany, bo jak się okazuje wiatraki są umiejscowione tylko na określonych obszarach kraju, ze względu na istniejące tam wiatry, które sprzyjają wytwarzaniu energii.
W województwie zachodniopomorskim i województwach przyległych jest ich pełno.
Podróżując można natknąć się na naprawdę dużą ilość wiatraków, zarówno tych w oddali jak przy samej drodze.
Tworzą naprawdę ciekawe punkty w krajobrazie i trochę go urozmaicają. Ponadto są także dobrym wyznacznikiem drogi i nawet jak się zabłądzi to mogą ukierunkować na odpowiedni tor.
Skoda, że w nocy nie świecą się takim rozproszonym światłem wytworzonym przez energię słoneczną, bo to byłby dopiero efekt nocą w przestrzeni. Całe świecące się wiatraki i ciemność. Rozbudzałoby kierowców na pewno. :)